A oto one:
Gdzieś tak w środku mszy zaczął padać deszcz i nasze pałatki bardzo się przydały;p Po mszy był pokaz koni który na początku był trochę nudny bo te konie jeździły w kółko więc Hubercik zaczął grać z nami w kalambury pokazując nam czołgi z różnych krajów świata.Potem konie "tańczyły" Poloneza i jeźdźcy pokazywali różne ćwiczenia.Po pokazie mieliśmy już iść ale ja i Ola zostaliśmy na zamku wiec musieliśmy komuś przekazać pałatkę:)
Gdzieś tak w środku mszy zaczął padać deszcz i nasze pałatki bardzo się przydały;p Po mszy był pokaz koni który na początku był trochę nudny bo te konie jeździły w kółko więc Hubercik zaczął grać z nami w kalambury pokazując nam czołgi z różnych krajów świata.Potem konie "tańczyły" Poloneza i jeźdźcy pokazywali różne ćwiczenia.Po pokazie mieliśmy już iść ale ja i Ola zostaliśmy na zamku wiec musieliśmy komuś przekazać pałatkę:)
Wydaje mi się, że to nie były "ćwiczenia" : )
OdpowiedzUsuńDla mnie to były ćwiczenia Gabi:)
OdpowiedzUsuńBez komentarza -.-"
OdpowiedzUsuńWłaśnie to skomentowałaś;D
Usuń